Każdemu posiadaczowi samochodu na pewno choć raz zdarzyła się sytuacja, w której samochód nie chciał odpalić. Jeśli dotychczas wszystko było z nim w porządku, to na pierwszy ogień w linii winnych tego błędu wychodzi oczywiście akumulator. Bardzo często to właśnie on odpowiedzialny jest za problemy z włączeniem silnika, zwłaszcza w niskich temperaturach.
Na szczęście akumulator rzadko kiedy psuje się od razu w takim stopniu, że niezbędna jest jego całkowita wymiana. Bardzo często chodzi o ludzki błąd, na przykład niewyłączenie świateł czy zostawienie radia, które grało przez całą noc. To powoduje rozładowanie akumulatora, będącego zwyczajną baterią dla naszego samochodu. Pomóc może wtedy prostownik z rozruchem.
Ogrzanie akumulatora
Jeśli winny problemom jest akumulator, to istnieje wiele sposobów, aby poradzić sobie z tym problemem. Zanim sięgniemy po prostownik z rozruchem możemy po prostu zabrać akumulator do domu, gdzie będzie on się ogrzewał – często to jest wystarczającym zabiegiem, po którym rozruch zaczyna zwyczajnie działać. Jeśli to nie pomoże, możemy podłączyć akumulator do prostownika, aby go w łatwy sposób naładować. Dzięki temu będziemy mieli szansę przywrócić całość do działania w taki sposób, aby akumulator zaczął odpowiednio funkcjonować. Niestety, czasem nie pomagają takie zabiegi i niezbędna jest wymiana akumulatora. Te wszystkie zabiegi jednak sprawdzą się przede wszystkim w sytuacji, gdy jesteśmy u siebie w domu i nie musimy pilnie skorzystać z auta.
Pomoc poza domem
W przypadku, gdy obawiamy się rozładowania akumulatora poza domem, a jednocześnie nie będziemy mieli możliwości podłączenia kabli do innego akumulatora w sprawnym samochodzie, pozostaje nam prostownik z rozruchem. Takie urządzenie, zależnie od marki, funkcji oraz wielkości, będzie kosztowało do kilkuset złotych. Sprawdzi się w sytuacji, gdy nie tylko potrzebujemy całkowicie naładować akumulator, ale i szybko przywrócić rozruch. Dobierając model warto kierować się względami technicznymi i dodatkowymi ochronami przed przeciążeniami.